Nastroje rynkowe lekko w dół, ale to dobry moment na zakup, jeśli fundusze pozwalają
Alicja Palińska, Nieruchomosci-online.pl
Na rynku wciąż panują trudne warunki do zakupu nieruchomości, na które wpływają wysokie ceny i stopy procentowe. Jednak wiele osób aktywnie poszukuje nieruchomości, nie czekając już na rządowe wsparcie i korzysta z coraz większego wyboru mieszkań oraz możliwości negocjacji ceny – takie wnioski płyną z cokwartalnych danych i analiz z portalu Nieruchomosci-online.pl.
Jak mówi indeks nastrojów rynkowych przygotowywany co kwartał przez Nieruchomosci-online.pl we współpracy z Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu temperatura na rynku nieruchomości po III kwartale 2024 r. ponownie lekko spadła, ale jeszcze nie poniżej granicy optymizmu – indeks INPON przyjął mniejszą w stosunku do II kwartału wartość 51,96 pkt (spadek o 0,77 pkt). Mimo ochłodzenia nastrojów, widać powolny rozruch po stronie popytu po wielu miesiącach oczekiwania na lepszą sytuację. Przede wszystkim część klientów zareagowała lekkim ożywieniem na odłożenie decyzji o programie, realnie dostosowując się do uwarunkowań. Strona popytowa zaczyna poszukiwać nieruchomości, licząc obecnie na obniżkę cen ze względu na zastój na rynku.
Dowiedz się więcej: Nastroje na rynku nieruchomości – III kwartał 2024
Jednak, jak wskazują ankietowani pośrednicy w obrocie nieruchomościami, każda ingerencja zewnętrzna w rynek, negatywnie wpływa na decyzje klientów i wprowadza ogólną destabilizację. Brak możliwości przewidzenia decyzji rządowych co do programów wsparcia dla kredytobiorców wprowadza zdezorientowanie zarówno wśród kupujących jak i sprzedających. Jest jeszcze znaczna część klientów, która wciąż wstrzymuje się z transakcjami, co powoduje widoczny zastój na rynku.
Mniej chętnych do zakupu nieruchomości sprzyja odbudowie podaży. Choć ofert mieszkań jest coraz więcej, to sprzedający nie są jeszcze skłonni obniżać cen w oczekiwaniu na program rządowy, który ma ponownie rozbudzić rynek. Tego również obawiają się ci kupujący, którzy są świadomi możliwości powtórki sytuacji przy BK2% i pojawienia się utrudnień wraz ogłoszeniem nowego programu, i zaczynają kupować. Na rynku panują warunki trudnych wyborów, przed jakimi stoją kupujący i sprzedający. Te osoby, które stać na zakup lub zaciągnięcie kredytu hipotecznego mają obecnie lepszą pozycję wyjściową do poszukiwań nowego lokum niż jeszcze rok temu. Jak prognozują pośrednicy do końca 2024 roku liczba ogłoszeń powinna jeszcze wzrosnąć, co daje więcej szans na zakup atrakcyjnego cenowo i lokalizacyjnie mieszkania.
Częściej obserwujemy spadki cen mieszkań niż wzrosty
Tak jak to potwierdzają dane analityczne z portalu Nieruchomosci-online.pl rosnąca podaż ofert nieruchomości w drugiej połowie roku niewątpliwie powoduje zatrzymanie wzrostu cen, a także coraz większą presję na korektę cen. Na wielu rynkach europejskich nastąpiło to zresztą już rok, dwa lata temu. W Polsce rynek sztucznie został podbity programem BK2%.
III kwartał 2024 r. po raz pierwszy od dawna przyniósł więcej spadków niż wzrostów średnich cen ofertowych mieszkań z rynku wtórnego w miastach wojewódzkich, zarówno w przypadku kawalerek, jak i większych lokali. Osoby sprzedające – prawdopodobnie widząc trudną sytuację na rynku – urealniły swoje oczekiwania cenowe. Jeśli sprzedającemu zależy na szybkich znalezieniu kupca, wówczas ma to wpływ na finalną cenę sprzedaży nieruchomości.
Różnica pomiędzy ceną ofertową a transakcyjną to najczęściej 5-10 proc. Przy tym większy odsetek upustu dostają tzw. klienci gotówkowi. Transakcje realizowane przy użyciu gotówki są postrzegane przez sprzedających jako bardziej atrakcyjne ze względu na szybszy i pewniejszy proces sprzedaży. Transakcje gotówkowe w niektórych regionach to aż 80% wszystkich transakcji i dotyczą najczęściej mniejszych mieszkań.
Osoby, które stać na kupno mieszkania, ale które z jakichś powodów wstrzymywały się ostatnio z podjęciem decyzji, mogą być więc teraz w niezłej sytuacji. Przed drzwiami sprzedawanych mieszkań z rynku wtórnego nie ustawiają się kolejki chętnych jak rok temu, ceny ofertowe powoli urealniają się, a oferta jest coraz szersza. To może być dobry moment na wejście na rynek nieruchomości, oczywiście jeśli tylko fundusze na to pozwalają